Wiesław Górlicki

„In corporis sano mens sana”

 lek. med. Wiesław Górlicki  - absolwent LO, matura 1961r.

             „W zdrowym ciele, zdrowy duch” – ta łacińska maksyma nasuwa się mi na myśl w ramach retrospektywnego spojrzenia na okres mojej edukacji w Liceum Ogólnokształcącym  w Szydłowcu.

Dzięki wielkiemu entuzjaście kultury fizycznej i przyjacielowi młodzieży – panu profesorowi Józefowi Dadejowi – jakiego mieliśmy szczęście spotkać podczas naszej nauki w Liceum Ogólnokształcącym w Szydłowcu, nauczyliśmy się przezwyciężać własne słabości, dostosowywać własne charaktery do surowych praw życia – przy zachowaniu pryncypiów dekalogu, nauczyliśmy się rozładowywać nasz młodzieńczy temperament w sposób korzystny dla naszego zdrowia, kształtować nasze ambicje na miarę potrzeb i możliwości, tzn. „równać w górę”.

To nie przypadek, że Międzyszkolny Klub Sportowy (praktycznie oparty tylko na uczniach Liceum Ogólnokształcącego w Szydłowcu) – Szydłowiec zajmowała 3-cie miejsce w województwie kieleckim po „Orlętach Radom” i MKS Kielce, a przed Ostrowcem, Skarżyskiem-Kamienną, Starachowicami, Sandomierzem i innymi. Za sukcesami w sporcie szły również bardzo dobre wyniki w nauce.

Z moich roczników jest wielu nauczycieli, inżynierów, lekarzy, księży i innych zawodów powołań - służebnych społecznie.

Wpajano nam w LO w Szydłowcu maksymę: „człowiek jest wart tyle, na ile może pomóc drugiemu człowiekowi”. Zasady przyswojone w Liceum staramy się rozwijać w dalszym naszym życiu zgodnie z napisem umieszczonym na tablicy pamiątkowej poświęconej długoletniemu dyrektorowi Liceum Ogólnokształcącemu w Szydłowcu – Stanisławowi Dadejowi: „Człowiek nadaje sobie imię tym co czyni”. Są to słowa Papieża Jana Pawła II.

Osobiście mam wielką satysfakcję, że jestem absolwentem Liceum Ogólnokształcącego w Szydłowcu i z okazji 60-lecia wznoszę

WIWAT  ALMA  MATER


 

[powrót]