Szanowne Grono pedagogiczne, droga młodzieży, szczególnie ważni dzisiaj pierwszoklasiści.

 W tak podniosłym dla Nas wszystkich dniu, kiedy to stajecie się pełnoprawnymi uczniami Szkoły pragnę skierować do was kilka słów na temat jakże ważnych, istotnych wydarzeń dwudziestego wieku, rocznicowo blisko związanych z datą dzisiejszego święta, które na trwałe zapisały się na kartach historii Naszego kraju.

Kiedy w listopadzie 1918 roku po 123 latach spędzonych pod zaborami państwo polskie z nowymi nadziejami rozpoczęło funkcjonowanie jako autonomicznie niezależny organizm w rodzinie państw europejskich, niewielu spodziewało się że może to być tak bardzo trudna droga w budowie suwerennego, nawiązującego do wielkich tradycji Państwa.

To właśnie w sierpniu 1920 roku miała miejsce Bitwa Warszawska, wydarzenie, które określane jest mianem „Cudu nad Wisłą”. Po kilkudniowych zaciętych, krwawych walkach udało się odwrócić losy wojny polsko – rosyjskiej prowadzonej głównie w celu ukształtowania wschodniej granicy odrodzonego Państwa Polskiego. Dla wielu badaczy, sukces polskiej armii rozpatrywano i rozpatruje się nadal, w kategoriach działania pozaziemskich sił, bez których racjonalne wytłumaczenie tego zjawiska wydaje się mało możliwe. Kiedy  wydawało się że po zakończonych kilkuletnich morderczych zmaganiach, które doprowadziły do ustalenia potwierdzonych przez traktaty międzynarodowe granic Polski, gdy życie gospodarcze, polityczne, społeczne  zaczynało funkcjonować w sposób jak najbardziej właściwy dla reguł demokratycznego   państwa, okazało się że te mozolnie wypracowane procesy mogą zostać zniweczone, zrujnowane. Ale niestety tak się stało. Przyczyniła się do tego przede wszystkim dyktatorska polityka Adolfa Hitlera stojącego na czele Faszystowskich Niemiec, jak i dwulicowa, przebiegła polityka Związku Radzieckiego.  

68 lat temu 1 września 1939 roku wybuchła II Wojna Światowa. W wyniku agresji Niemiec na Polskę rozpoczęła się sześcioletnia batalia, która pochłonęła niespotykaną dotąd masę ludzkich istnień, spowodowała gigantyczne zniszczenia materialne, kulturalne i społeczne.

Dokładnie dzisiaj 17 września przypada 68 rocznica napaści Związku Radzieckiego na Nasz kraj. Bez oficjalnego wypowiedzenia wojny, realizując, tajne postanowienia paktu zawartego pomiędzy Niemcami a Związkiem Radzieckim z sierpnia 1939 roku tzw. Paktu Ribbentrop - Mołotow wojska sowieckie na całej długości przekroczyły granicę Polski okupując jej wschodnie obszary, które bezpowrotnie zostały utracone. Warto pamiętać i mówić o tej dacie, gdyż coraz mniej osób uświadamia sobie jej głęboką istotę. Jeszcze nie tak dawno, bo przed rokiem 1989, nie mówiono, bo nie wolno było mówić o 17 września, jako dniu ataku na Polskę. Podręczniki, ksiązki historyczne czy też rozmaite opracowania pomijały ten fakt, bądź też przedstawiały go w fałszywym zwierciadle. Ponownie po niespełna 21 latach niepodległości, nasza ojczyzna znalazła się pod obcym panowaniem. Okres wojny, ucisku i krzywd ludzkich przepełniał goryczą serca naszych rodaków. To dzięki nim, ich heroicznej, pełnej bohaterstwa postawie, udało się na nowo wskrzesić nadzieję, sen o wolności, suwerenności, pokoju.

Kiedy w ogromnej większości konfliktów zbrojnych, ich koniec jest dla wszystkich momentem ulgi, euforii, nadziei na normalność dnia codziennego, tym razem tak się nie stało. Przejście spod okupacji niemieckiej pod radziecką było kontynuacją gehenny społeczeństwa polskiego. Okres komunizmu nasycony wzajemną nienawiścią, brakiem narodowej lojalności wśród obywateli, kłamstwem, prześladowaniem, odcisnął na Polakach ogromne piętno. 

Po wielu tragicznych wydarzeniach, w poczuciu strachu, niepewności ale zarazem z pełną świadomością konieczności dążenia do realizacji wytyczonego celu, Polacy bezustannie parli w kierunku wolności, pełnej demokratyzacji życia społecznego. Walka z reżimem komunistycznym przybierająca przeróżne formy od biernego oporu, poprzez demonstracje uliczne czy choćby strajki pracownicze, pozwalała mieć nadzieję na lepszą, zupełnie inną przyszłość. Wiele w tym okresie było wydarzeń, o których należałoby  mówić, wskazywać na nie, jako te które sukcesywnie „kruszyły” podstawy komunistycznego ustroju.

Biorąc pod uwagę wymowę dzisiejszego Święta, nie sposób nie wspomnieć o niedawno obchodzonej 27 rocznicy porozumień sierpniowych 1980 roku, w wyniku których powstał pierwszy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność z Lechem Wałęsą, późniejszym Laureatem Pokojowej Nagrody Nobla jak i prezydentem naszego kraju, na czele.

Ta pierwsza, tak wyraźnie podkreślająca siłę i determinację polskiego społeczeństwa, decyzja komunistycznych władz, o wyrażeniu zgody na powstanie i oficjalne funkcjonowanie NSZZ Solidarność była milowym krokiem w procesie podążania do demokracji. Ta droga wytyczona w atmosferze niechęci i wrogości z jednej strony z drugiej zaś w poczuciu nadziei i jedności społecznej, stała się początkiem końca niewoli, obłudy, kłamstwa.

Ciężko wyobrazić sobie jak wyglądałby Nasz dzisiejszy kraj, gdyby nie bohaterska postawa naszych przodków, ich determinacja w procesie budowania państwowości, obrony ojczyzny, walki o prawa obywatelskie i społeczne. Czym byłby nasz kraj bez ideałów solidarnościowych głoszących hasła równości, solidarności, sprawiedliwości społecznej, poszanowania jednostki.

To, że w dniu dzisiejszym o tym mówimy, że stoicie tu przepasani biało-czerwonymi szarfami, dumnie spoglądamy na orła w koronie to ich zasługa. Nie zapominajmy o nich i bądźmy im za to wdzięczni.

mgr Robert Górlicki

 

[powrót do aktualności]