KRAKÓW ZDOBYTY !!!
09 listopada 2007 roku o godz. 8:00 wyruszyliśmy (uczniowie klasy II a i II b) na wycieczkę do drugiej stolicy Polski, czyli do Krakowa. Wyjazd ten zorganizowała Pani profesor Katarzyna Szeloch, naszą opiekunką była także Pani profesor Małgorzata Dygas.
Plan dnia był dosyć napięty, ale ciekawy. Naszym celem były następujące miejsca:
Pobyt w Krakowie rozpoczęliśmy od zwiedzania Wawelu. Wędrując po Komnatach Królewskich i słuchając opowieści Pani przewodnik, podziwialiśmy piękne wnętrza, obrazy, wiszące na ścianach arrasy. Nasze zdziwienie wzbudził ogromny klucz, dawany przybyszom na znak gościnności oraz ówczesna królom „kasa pancerna”.
Następnie swoje kroki skierowaliśmy ku Katedrze, gdzie zwiedziliśmy kryptę, w której złożone zostały ciała dwóch wieszczów polskich Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Złożyliśmy hołd wielkim twórcom i wpisaliśmy się do pamiątkowej księgi (być może i po nas zostanie dla potomnych jakiś ślad). Kolejny etap zwiedzania to Dzwon Zygmunta. Wdrapaliśmy się do niego po wielu stromych i drewnianych schodach, ale trud się opłacił, bowiem ukazał się naszym oczom ogromny dzwon, który naprawdę robi wrażenie na zwiedzających. Oczywiście zaraz nastąpiła sesja zdjęciowa. Po niej zeszliśmy do Grobów Królewskich. Tam w ciszy i skupieniu poznawaliśmy historię królów.
Pobyt na Wawelu zakończyliśmy obejrzeniem wystawy „Źródła kultury duchowej Krakowa”, znajdującej się w Muzeum Katedralnym, gdzie można było zobaczyć m.in.: kopię włóczni św. Maurycego, krzyż ze złotych diademów, infułę z XIII wieku, Ewangeliarz św. Emmerama (powstały prawdopodobnie w latach 1099 – 1101).
Kolejne miejsca godne uwagi, to Rynek i przylegające do niego uliczki, Sukiennice oraz Kościół Mariacki. Wędrując po nich, zachwycaliśmy się ich urokiem, szczególną atmosfera Krakowa. Podziwialiśmy również ołtarz Wita Stwosza w Kościele Mariackim – dowód wielkiego talentu rzeźbiarza.
Ostatnim etapem naszej wycieczki był spektakl „Całe życie głupi”, wystawiany w Teatrze im. Juliusza Słowackiego, opowiadający o życiu i twórczości Michała Bałuckiego, w którego postać wcielili się Bartek Kasprzykowski i Tomasz Międzik. Sztukę oglądaliśmy z zaciekawieniem, siedząc w lożach Teatru. Naszą uwagę przykuwały zarówno wątki humorystyczne jak i tragiczne. Na koniec grę aktorów nagrodziliśmy gromkimi brawami. Warto również wspomnieć o samym budynku Teatru im. Juliusza Słowackiego. Jest to bowiem XIX – sto wieczna budowla, której wnętrza zdobią czerwone dywany, przepiękne obrazy, sufity i złote zdobienia. Całość robi ogromne wrażenie przepychu oraz sprawia, że widz czuje się kimś szczególnie wyróżnionym.
Niestety - wszystko co dobre, szybko się kończy, więc i nasz pobyt w Krakowie powoli zbliżał się do finału. Jeszcze tylko szybkie spojrzenie na miasto nocą i pełni pozytywnych emocji, wspomnień minionego dnia, wsiedliśmy do autokaru, który zawiózł nas do Szydłowca.
![]() |
|||